Na łamach niniejszego wpisu chciałbym zastanowić się nad problematyką stosowania części oryginalnych do naprawy pojazdu, którego to naprawa ma być finansowana z ubezpieczenia OC sprawcy zdarzenia komunikacyjnego. Czy poszkodowany zawsze może żądać naprawy przy użyciu części oryginalnych? Czy ubezpieczyciele mogą żądać ustalenia wysokości odszkodowania w oparciu o ceny zamienników?
Powołana problematyka została poruszona przez Rzecznika Ubezpieczonych we wniosku skierowanym do Sądu Najwyższego.
Rzecznik Ubezpieczonych wniósł, na podstawie art. 60 § 1 w związku z art. 60 § 2 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz.U. Nr 240, poz. 2052 ze zm.), o rozstrzygnięcie w składzie siedmiu sędziów Sądu Najwyższego rozbieżności w wykładni prawa przedstawionych we wniosku z dnia 8 listopada 2011 r. i odpowiedzi na pytanie:
„Czy w świetle art. 363 § 1 w związku z art. 361 § 2 k.c. poszkodowany może żądać od ubezpieczyciela w ramach jego odpowiedzialności gwarancyjnej z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych ustalenia wysokości odszkodowania za szkodę w pojeździe według cen części oryginalnych bezpośrednio pochodzących od producenta pojazdu w sytuacji, gdy uszkodzeniu uległy tego rodzaju części i zachodzi konieczność ich wymiany na nowe?”.
Problem jest o tyle istotny, iż klasyfikacja części zamiennych jest bardzo rozbudowana. Wyróżnić można części oznaczone symbolem:
O- oryginalna część zmienna pochodząca od producenta pojazdu
Q – oryginalna część zmienna oznakowana logo producenta części, dostarczającego element na pierwszy montaż
PC/PT- nieoryginalna część zamienna o porównywalnej jakości posiadająca certyfikat jakości
PJ – nieoryginalna część zamienna szczególnie polecana przez dostawcę (dystrybutora) części (ale nie przez producenta pojazdu)
P – nieoryginalna część zamienna o porównywalnej jakości
ZJ – zwykły nieoryginalny zamiennik o podwyższonej jakości polecany przez dostawcę (dystrybutora) części, nie spełniający kryteriów grupy „P”
Z- pozostałe nieoryginalne zamienniki
Jak wydać podział ten jest bardzo rozbudowany i nie ogranicza się jedynie do prostego podziału na części oryginalna/nieoryginalna. Oczywistym jest również fakt, iż podział ten odzwierciedla zarówno jakość jak i cenę części pojazdu. Jak podniósł Rzecznik Ubezpieczonych w treści wniosku do SN, pojęcie „części zapasowe porównywalnej jakości” odnosi się do producentów niezależnych, niezwiązanych umowami z producentami pojazdów. Co istotne części te nie muszą być produkowane w oparciu o specyfikację i normy dostarczone przez producenta pojazdu.
Następnie Rzecznik Ubezpieczonych zwrócił uwagę na negatywną praktykę towarzystw ubezpieczeniowych polegają na stosowaniu w wycenach i kalkulacjach naprawy pojazdów cen części nieoryginalnych oraz stosowania stopnia amortyzacji do zmniejszenia wartości odszkodowania oraz przytoczył odrębności w orzecznictwie odnośnie powołanej kwestii.
Rzecznik opowiedział się za stanowiskiem judykatury, które wskazuje na zasadność przyjmowania cen części oryginalnych jako podstawy do ustalenia wysokości odszkodowania ze szkody rzeczowej, w przypadku gdy uszkodzeniu uległy takie właśnie części bez względu na wiek i wartość pojazdu, oraz dostępności i jakości zamienników. Odejście od ww. zasady mogłoby nastąpić jedynie wyjątkowo, w przypadku istotnego zwiększenia wartości pojazdu.
Istnieje również pogląd odmienny, który wskazuje, iż odszkodowanie może zostać obliczone w oparciu o cenę części alternatywnych, również w przypadku uszkodzenia części oryginalnych, pochodzących od producenta pojazdu. Kryterium wyboru cen części oryginalnych/zamienników winien być wiek i zużycie eksploatacyjne pojazdów. Za zastosowaniem ww. powoływany jest argument, iż naprawienie szkody może polegać zarówno na przywróceniu stanu identycznego jak sprzed wypadku jak również na wykreowaniu stanu, który w zbliżony sposób będzie czynić zadość i zaspokajać roszczenia poszkodowanego. Zwolennicy omawianego stanowiska podnoszą, iż jeżeli możliwe jest stworzenie takiego stanu (tj. przywrócenie podobnego poziomu użytkowego i estetycznego) przy użyciu części alternatywnych (co zastosowanie ma w przypadku pojazdów starszych)- tak właśnie winno przebiegać naprawienie szkody.
W odpowiedzi na wniosek Rzecznika, Sąd Najwyższy na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej postanowieniem z dnia 20 czerwca 2012 r., odmówił podjęcia uchwały w sprawie. Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, iż brak jest podstaw do podjęcia uchwały przez powiększony skład izby Sądu Najwyższego.
Sąd Najwyższy przypomniał, iż zagadnienie czy kwota odszkodowania może być zmniejszona o tyle o ile zmniejsza się wartość części i materiałów starych od wartości materiałów nowych było już analizowane na wniosek Rzecznika Ubezpieczonych, przez skład powiększony Sądu Najwyższego, który uchwałą z dnia 12 kwietnia 2012 r., III CZP 80/11 (OSNC 2012, nr 10, poz. 112) rozstrzygnął, że zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi.
Sąd Najwyższy podniósł, iż wiele rozbieżności judykatury powołanych we wniosku Rzecznika rozstrzygniętych zostało na łamach powołanej uchwały. Ponadto sama praktyka towarzystw ubezpieczeniowych nie może być podstawą do podjęcia uchwały przez Sąd Najwyższy w powiększonym składzie.
Poniżej pozwolę przedstawić sobie fragment uzasadnienia postanowienia Sądu Najwyższego, który (zwłaszcza trzeci akapit), często podnoszony jest przez towarzystwa ubezpieczeniowe jako argument, przemawiający za zasadnością sporządzania wycen i kalkulacji w oparciu o cenę części nieoryginalnych:
„Oczywiste jest, że reguła dotycząca zasadności wykorzystania przy ustalaniu wysokości odszkodowania cen części równoważnych oryginalnym nie jest miarodajna w każdym przypadku. W niektórych przypadkach istotną cechą decydującą o zupełności restytucji jest – obok jakości części – samo pochodzenie części od producenta pojazdu, a więc w praktyce opatrzenie go znakiem towarowym lub logo producenta pojazdu. Odnosi się to w szczególności do wspomnianych pojazdów będących jeszcze na gwarancji producenta, który wymaga od autoryzowanych warsztatów, by w ramach napraw gwarancyjnych korzystały wyłącznie z części zamiennych dostarczanych przez producenta pojazdów na potrzeby tych napraw.
Także szczególny interes poszkodowanego może uzasadniać dokonanie naprawy z wykorzystaniem części oryginalnych, pochodzących bezpośrednio od producenta pojazdu. Przykładowo, gdy pojazd był dotychczas serwisowany i naprawiany wyłącznie przy użyciu części oryginalnych, tzn. pochodzących bezpośrednio od producenta pojazdu, a kontynuacja takiej „historii” pojazdu może wpłynąć na jego wartość handlową lub też gdy poszkodowany potwierdzi swój uzasadniony interes w dokonaniu naprawy z wykorzystaniem części oryginalnych przez to, że jej faktycznie dokona.
Z drugiej strony, gdy użytkowane w Polsce pojazdy są w znacznej części modelami przestarzałymi, nie można wykluczyć sytuacji, w których uzasadniona będzie rezygnacja z ograniczenia możliwości przyjmowania do podstawy ustalania odszkodowania cen części równoważnych oryginalnym i dopuszczenie wykorzystania cen części zamiennych „o porównywalnej jakości” w rozumieniu § 2 pkt 21 rozporządzenia z 2010 r., a więc części zamiennych, „których producent zaświadczy, że są one tej samej jakości co komponenty, które są lub były stosowane do montażu danych pojazdów samochodowych”. W szczególności, gdy przyjęcie za punkt odniesienia cen części „o porównywalnej jakości” (objętych gwarancją producenta części) będzie bliższe zasadzie pełnej restytucji niż uwzględnienie cen części równoważnych oryginalnym. Będzie to dotyczyć sytuacji, w której część nowa „o porównywalnej jakości”, objęta gwarancją producenta części, jest pewniejsza i bardziej użyteczna niż część oryginalna, która już przed uszkodzeniem była wyeksploatowana do tego stopnia, że nie może konkurować pod względem użyteczności i ryzyka nawet z częściami nowymi „o porównywalnej jakości”. W takich przypadkach generalnie uzasadnione jest uwzględnienie możliwości wykorzystania do naprawy części nowych „o porównywalnej jakości”. Podobnie w wypadku części o prostej konstrukcji, których zdatność do pełnej restytucji jest możliwa do oceny bez skomplikowanych badań. Także te części mogą być zastąpione częściami „o porównywalnej jakości”, jednakże nawet w omawianych przypadkach należy oceniać – stosownie do poczynionych wskazań – czy poszkodowany nie ma szczególnego interesu w wykorzystaniu części oryginalnych, pochodzących od producenta pojazdu.”
Jak widać Sąd Najwyższy wzbrania się przed wypracowaniem jednolitego „algorytmu” który mógłby być stosowany przez Sądy powszechne. Uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego nie ma więc charakteru zero-jedynkowego, wprowadzając określone reguły – kiedy stosować wycenę na podstawie części oryginalnych, kiedy zaś można wyceny dokonać w oparciu o ceny części alternatywnych (zmienników). Stanowisko Sądu Najwyższego wskazuje, iż każdy przypadek winien być analizowany odrębnie. Z wytycznych, które konstruuje Sąd Najwyższy wywnioskować można, iż użycie do wyceny wartości odszkodowania cen części oryginalnych powinno być w zasadzie regułą w sytuacji uszkodzenia auta nowego, bądź pozostającego na gwarancji producenta. Również stałe serwisowanie pojazdu w autoryzowanej sieci obsługi i używanie jedynie części oryginalnych stanowić może „szczególny interes poszkodowanego”. Niemniej Sąd Najwyższy dopuszcza możliwość zastosowania do sporządzenia wyceny, ceny części alternatywnych (zamienników). Jako punkt wyjścia wskazane są tutaj sytuacje uszkodzenia pojazdu przestarzałego (choć i tutaj nie jest wykluczone przyjecie części oryginalnych). Powołana treść uzasadnienia otwiera jednak drogę do negatywnych praktyk ze strony Towarzystw Ubezpieczeniowych – wszak na etapie likwidacji szkody to likwidator jednostronnie będzie dokonywać oceny czy w przypadku danej szkody można mówić o pojeździe przestarzałym. To likwidator będzie również dokonywał oceny czy w danej sprawie występuje „szczególny interes poszkodowanego”- co z kolei prowadzić może do wzrostu sporów sądowych z ubezpieczycielami na tle szkód rzeczowych.
Radca Prawny Jakub Pitera