Koniec „biznesmatek”, czyli zmiany w zasiłku macierzyńskim od 2015 r.


Powszechnie praktykowaną formą uzyskania wysokiego zasiłku macierzyńskiego przy,  nazwijmy to małym wkładzie własnym, jest i było wykorzystywanie przez przyszłe matki luki prawnej w systemie ubezpieczeń społecznych, którą nieopacznie sprezentował ustawodawca.

Tym sposobem narodziła się nowa grupa społeczna tzw. „biznesmatek”, z jednej strony krytykowanych, gdyż płacą za to obywatele, z drugiej strony bronionych i usprawiedliwianych, bo przecież państwo nawołuje do rodzenia dzieci, a za coś trzeba żyć.

Nie wdając się w ocenę etyczną tego zjawiska ( każdy ma wszakże swój własny poziom przyzwoitości), stwierdzić należy, że dobre czasy się kończą i ustawodawca, który rzecz jasna postrzegał te praktyki jako negatywne, poszedł po rozum do głowy i  zamierza je ukrócić już od 2015 r.

Zanim o zmianach, krótko o tym jak jest teraz na prostym przykładzie.

Pani Maria, 30- letnia bezrobotna odkrywa, że jest w ciąży.  Przyszła mama dość szybko uzyskuje poradę w jaki sposób oraz jakim kosztem zapewnić sobie w miarę przyzwoite warunki materialne do wychowywania dziecka przez nawet 12 miesięcy. W tym celu, miesiąc przed planowaną datą porodu, pani Maria zakłada działalność gospodarczą i deklaruje oskładkowanie najwyższą  możliwą składką ubezpieczeniową – maksymalna podstawa w 2014 r. to 9365 zł.

Im wyższa podstawa tym wyższy zasiłek macierzyński, który przysługuje kobietom opłacającym składki na ubezpieczenie chorobowe.

Opłacenie jednej składki chorobowej wraz ze składką rentową i emerytalną, to koszt nieco ponad 3000 zł, za to „zysk” niebagatelny od 30 000 zł- 50 000 zł.

Oczywiście jakaś część „biznesmatek” narażona jest na kontrolę ZUS-u i prawne konsekwencje wykorzystania niedopatrzenia ustawodawcy, aczkolwiek w majestacie prawa.

Co ciekawe, Sąd Najwyższy w Uchwale Składu 7 sędziów z dnia 21 kwietnia 2010 r. , sygn. II UZP 1/10 oraz orzeczeniach:   sygn.  II UK 106/07 z 5 grudnia 2007 r. oraz sygm. I UK 350/11 z 12 kwietnia 2012r.,  wskazał, że takie postępowanie jest zgodne z prawem i nie może być kwestionowane przez ZUS.

Najciekawsze fragmenty uzasadnień:

II UZP 1/10

„Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie jest uprawniony do kwestionowania kwoty zadeklarowanej przez osobę prowadzącą pozarolniczą działalność jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, jeżeli mieści się ona w granicach określonych ustawą z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.).”

II UK 106/07

„Analiza art. 18 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych prowadzi do wniosku, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne osób prowadzących pozarolniczą działalność została określona inaczej niż w przypadku ubezpieczonych, co do których podstawę tę odniesiono do przychodu w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych (art. 4 pkt 9 i 10) lub kwoty uposażenia, wynagrodzenia bądź innego rodzaju świadczenia. Łączy się to ze specyfiką działalności prowadzonej na własny rachunek i trudnościami przy określaniu przychodu z tej działalności. Z tych względów określenie wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne ustawodawca pozostawił osobom prowadzącym pozarolniczą działalność, stanowiąc w art. 18 ust. 8 ustawy, że podstawę tę stanowi zadeklarowana kwota, z zastrzeżeniem jej dolnej granicy w wysokości 60 % przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w poprzednim kwartale. W konsekwencji, w przypadku tych ubezpieczonych obowiązek opłacania składek na ubezpieczenia społeczne i ich wysokość nie są powiązane z osiągniętym faktycznie przychodem, lecz wyłącznie z istnieniem tytułu ubezpieczenia i zadeklarowaną przez ubezpieczonego kwotą, niezależnie od tego, czy ubezpieczony osiąga przychody i w jakiej wysokości. W odniesieniu do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego tych osób ustawodawca zastrzegł górną kwotę graniczną podstawy wymiaru składek w wysokości 250 % przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w poprzednim kwartale. Nie budzi zatem wątpliwości, że w granicach zakreślonych przez art. 18 ust. 8 w związku z art. 20 ust. 1 i art. 20 ust. 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest upoważniony – na podstawie art. 86 ust. 2 pkt 2 w związku z art. 41 ust. 4 i 13 oraz art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. c ustawy – do kontroli prawidłowości obliczenia i opłacenia składek na ubezpieczenia społeczne osób prowadzących działalność pozarolniczą, w tym na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe i – w przypadku zadeklarowania jako podstawy wymiaru kwoty przewyższającej górną kwotę graniczną przewidzianą dla podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe – jej zakwestionowania i ograniczenia w tym zakresie do ustawowo określonego poziomu oraz wymierzenia i pobrania składki na to ubezpieczenie w wysokości wynikającej z ograniczenia (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2004 r., II UK 235/03, OSNP 2004 nr 20, poz. 355). Nie ma natomiast podstaw do zakwestionowania zadeklarowanej kwoty, jeżeli jest ona zgodna z przepisami prawa ubezpieczeń społecznych oraz mieści się w granicach przewidzianych tym prawem dla podstawy wymiaru składek na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe i to tym bardziej w sytuacji, gdy – jak w niniejszej sprawie – zadeklarowana kwota jest adekwatna do faktycznego przychodu osiąganego przez ubezpieczonego.”

 

Reasumując, przyszła matka w sytuacji gdy nie prowadzi działalności gospodarczej, a zamierza uzyskać wysoki zasiłek macierzyński powinna zadeklarować oraz wpłacić składki liczone od 250% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za okres co najmniej jednego miesiąca i pozostawać objętą ubezpieczeniem chorobowym w momencie porodu.

Natomiast, kiedy kobieta prowadzi już działalność gospodarczą, aby otrzymać maksymalną kwotę zasiłku macierzyńskiego, powinna zaprzestać opłacania składek na ubezpieczenia społeczne na okres co najmniej 31 dni, a następnie przystąpić do ubezpieczeń raz jeszcze i zadeklarować najwyższe składki.

WAŻNE!

Jeśli dziecko urodzi się wcześniej niż planowana data porodu, czyli okres opłacania składek będzie krótszy niż jeden miesiąc, matka otrzyma najniższy zasiłek macierzyński.

 

Lukę w przepisach wypełnić ma ustawa o  zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz niektórych innych ustaw.

Nowelizacja ustawy jest poniekąd konsekwencją wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 maja 2012 r., o sygnaturze akt P 12/10. TK stwierdził, że art. 48 ust. 2 i art. 52 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, które ustalają zasady wyliczania wysokości zasiłku macierzyńskiego i chorobowego dla przedsiębiorców są niezgodne z Konstytucją RP. Trybunał powołał się na konstytucyjną zasadę sprawiedliwości społecznej. Stwierdził jednoznacznie, że należy zachować równowagę pomiędzy wysokością opłacanych składek a wartością zasiłków

Zmiany  w założeniu obowiązywać mają od dnia 1 stycznia 2015 r. Obecnie ( czyli na dzień 25 września 2014 r. ) projekt ustawy skierowany został na obrady najbliższego posiedzenia Rady Ministrów.

Na czym polegać mają te gorąco dyskutowane zmiany w zakresie zasiłku macierzyńskiego (nie zapominajmy, że projekt ustawy przewiduje także inne zmiany m. in w zakresie zaświadczeń lekarskich,  rozszerzenia kręgu osób uprawnionych do zasiłku macierzyńskiego)?

W pierwszej kolejności określmy   kogo de facto dotyczyć będzie zmiana i na czym będzie polegać. Projektowana zmiana „uderzy” w kobiety prowadzące  pozarolniczą działalność gospodarczą przez okres krótszy niż rok opłacające z tego tytułu dobrowolnie składki na ubezpieczenia chorobowe w wysokości wyższej niż minimalna wskazana w ustawie.

Zmiana polegać będzie na nowych zasadach obliczania zasiłku macierzyńskiego.

Ustalając kwotę należnego zasiłku macierzyńskiego ZUS weźmie pod uwagę średnią miesięczną podstawę z ostatnich 12 miesięcy – gdy kobieta objęta była ubezpieczeniem chorobowym przez co najmniej 12 miesięcy albo najniższą możliwą podstawę- w przypadku kobiet, które były objęte ubezpieczeniem chorobowym, krócej niż 12 miesięcy. W tym przypadku podstawę tą można zwiększyć, z tym, że w inny sposób niż dotychczas – zapłacona nadwyżka ponad minimalną podstawę (60%  średniego prognozowanego wynagrodzenia) jest dzielona przez 12 i tylko w tej części zwiększa przeciętną podstawę za ten okres.

W praktyce oznacza to, że aby uzyskać zasiłek macierzyński w pełnej wysokości, konieczne będzie opłacanie wyższych składek ubezpieczeniowych przez okres 12 miesięcy przed porodem, a nie tak jak dotychczas przez jeden miesiąc.

W sytuacji opłacenia tylko jednej składki w maksymalnej wysokości, mama nie otrzyma kwoty ponad 6000 zł, ale niespełna 2000 zł na rękę. Jeśli  kobieta prowadzić będzie działalność gospodarczą przez trzy miesiące przed porodem, to jej zasiłek macierzyński będzie wynosił 60% średniego prognozowanego wynagrodzenia plus 3/12 podwyższonej składki. Przyznać trzeba, że dysproporcja w kwotach jest spora, trudno więc dziwić się, że temat wzbudza wiele emocji.

Na bieżąco będziemy informować o kolejnych krokach ustawodawczych związanych z wdrażaniem ustawy zmieniającej.

Tutaj znajdą Państwo projekt planowanych zmian wraz z uzasadnieniem.

Radca Prawny Katarzyna Pitera

 

Dodaj komentarz